W języku potocznym mocno zakorzeniło się powiedzenie: zachował się „niesportowo”. Większość rozumie taką ocenę że ktoś oszukiwał, był niesprawiedliwy ect. Czy takie określenie obecnie ma sens?
Sprawa Legii i walkowera z Celtickiem to jest raczej kropla przepełniająca czarę goryczy tego co się dzieje w piłce nożnej (ale nie tylko).
Płonne okazały się nadzieje szefów Legii że Celtic sam się zrzeknie awansu z przyczyn Fair Play. Zawodnik Legii wszedł na trzy minuty na boisko, a z tego powodu że był ukarany czerwoną kartką w meczu, nie grał trzy mecze. Powinien być zgłoszony do składu, ale nie był bo po co skoro ma czerwoną kartkę, ale jak nie był zgłoszony choć nie grał to mu kara nie biegnie – zawiłe są te przepisy UEFA. Dura lex sed lex, ale mi trącą paragrafem 22 Josepha Hellera. Był podstawowym graczem Legii, nie zagrał trzy mecze – a dyskwalifikacja jest tylko i wyłącznie z powodów formalnych, a nie realnych. Stawiam dolary przeciwko orzechom że gdyby to Szkotom przytrafiłaby się taka sytuacja to UEFA ukarałaby w inny sposób ten zespół. Resumując krótko Bartosz Bereszyński siedział trzy mecze pucharowe na trybunach, gdy wszedł w czwartym na trzy minuty okazuje się że ma powinien pauzować za czerwone kartki. Walkower. Tak sobie przy tych niestrzelonych karnych w Warszawie pomyślałem że być może tej jednej bramki braknie w dwu meczu z Celtic’kiem.
Nowoczesna technologia wdarła się przebojem do tak tradycyjnej dyscypliny sportowej jak tenis, gdzie sporne piłki można za pomocą hawk eye można sprawdzać z czego korzystają ochoczo zawodnicy. Co to jest za problem aby tą nowoczesną technologię zaprzęgnąć do oceny stanu na boisku. Tylko cały czas się słyszy pomyłki sędziowskie są naturą tego sportu i tym podobne bzdury. Oglądałem kiedyś Super Bowl i tam sporne sytuacje rozstrzygało się zapisem video, tak samo jest w hokeju na lodzie, siatkówce. Dlaczego w dzisiejszych czasach w decyzji o spalonych pomagała sędziemu technologia?
Zawodnik faulujący przeciwnika mającego otwartą drogę do bramki jest karany czerwoną kartką i (przeważnie rzutem karnym), dlaczego symulantów robiących efektowne pady na polu karnym przeciwnika nie karze się tak samo (mogą otrzymać co najwyżej żółtą kartkę).
Fair Play dwa słowa z języka angielskiego oznaczające sportowego ducha walki uczciwość. Gdzie? W piłce nożnej? Wolne żarty!
Pod niebiosa wychwala się oszusta Diego Maradonę który „ręką Boga” strzelił bramkę Anglikom podczas mistrzostw świata w 1986 roku. Inny piłkarz „światowego formatu” Thierry Henry podaje piłkę ręką do partnera i ten w ostatnich minutach strzela bramkę eliminując Irlandczyków. Gdyby zaś podobnie ocalił bramkę zawodnik Irlandzki, to czerwona kartka i karny. Podobne przykłady można mnożyć w nieskończoność.
Zasady Fair Play? Rezygnacja Francji na korzyść Irlandii – nie przeszło to działaczom francuskiego związku piłki kopanej przez myśl. Jestem ciekaw jakby zachowali się kibice francuscy gdyby jednak działacze byli honorowi. Zaś kopacz futbolówki Henry jest obecnie w panteonie „gwiazd wybitnych reprezentantów”.
Wniosek – nie warto być zawodnikiem Fair Play – kto to później pamięta – chyba jako ciężkiego frajera.
Miałem Szkotów dumny i prawy naród, a okazuj się że to takie samo badziewie jak wszędzie. Gęba pełna frazesów o sportowej walce fair play, a jak jest naprawdę. Słowa bym się nie odezwał gdyby faktycznie futbolista
Tak na koniec anegdota o jednej z najwybitniejszych polskich postaci generale Mariuszu Zaruskim.
Za działalność patriotyczną został zesłany w 1894 roku do Archangielska, gdzie ukończył Szkołę Morską z tytułem Szturmana Żeglugi Wielkiej. Gdy wypływał w pierwszy rejs na Zachód zapytano go jakie daje gwarancje że jako zesłaniec wróci. Zaruski powiedział że daje słowo honoru polskiego szlachcica. W tych czasach dla zaborcy jakim byli Rosjanie była to wystarczająca gwarancja. Czy kiedyś takie czasy wrócą że duch sportowy będzie otaczał wszystkie zawody, a Fair Play będzie regułą nie wyjątkiem nawet w piłce nożnej. Dlaczego nasza prasa nie robi miazgi z UEFA?
PS Jestem ciekaw czy działacze Legii zachowali się by w analogicznej tak jak żądają tego od szefów Celticu.